kilka ostatnich dni spędziłam na udoskonalaniu techniki decoupage :) W związku z tym, że spękania jednoskładnikowe mi nie wyszły, a na stronie Reni i Justyny pojawił się kolejny etap nauki decoupage od postaw postanowiłam lepiej się przygotować do następnego zadania. Przeczytałam dokładnie proponowane przez dziewczyn strony internetowe, dowiedziałam się co mi jest potrzebne do wykonania spękań dwuskładnikowych i zakupiłam odpowiednie lakiery (step 1 i step 2). Zdecydowałam się zrobić podstawkę pod kubek. Wykonanie pracy wydawało się proste... pomalować, odczekać znów pomalować, wypełnić spękania, polakierować, a i tak nie wyszło :) Spękania się nie pojawiły.
Oto efekt
Oto efekt :)
Powstały dwie podstawki pod kubek, takie same a jednak inne :)
A oto banerek do zabawy
Gosia
Bardzo ładne podstawki. Spękania są, a że nie za pierwszym razem, ważny efekt końcowy. Tak myślę, że może to kwestia grubości warstwy. U mnie ostateczne spękania pojawiły się po kilku dniach. Cieszę się, że nadal z nami jesteś. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJestem, jestem :) i czekam na kolejny krok Decu 6 :) Pozdrawiam :)
UsuńGosiu podstawki są śliczne, a że sie troszkę różnią?
OdpowiedzUsuńto hand made a nie chińszczyzna :)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do następnych zadań:)
Dziękuję :) Pozdrawiam
UsuńNo to witam w klubie , mnie spekania też nie lubią :-( Pierwsze podejście dokładnie takie samo - zero spękań , drugie podejście nie wiele lepsze, teraz zabieram się za podejście trzecie .
OdpowiedzUsuńA Twoje drugie podejście bardzo fajne, zresztą obie podkładki są super. Gratuluję.
Pozdrawiam
Do trzech razy sztuka :) teraz na pewno się uda. Pozdrawiam
UsuńFajnie Ci wyszły podkładki.
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pozdrawiam
UsuńBardzo fajne podkładki! Spękania drobniutkie, ale ładniutkie:) Może spróbuj jeszcze potraktować tą pierwszą podkładke suszarką, tylko nie za blisko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za cenną wskazówkę :) Spróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne podkładeczki:) Mam podobne doświadczenie do Twojego... Spękania dwuskładnikowe tylko w teorii są takie proste:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że i Tobie się udały :)
UsuńFajne podkładeczki. Ważne, że w końcu się udało. Nie od razu Kraków zbudowano jak mówią. Trzeba poćwiczyć.
OdpowiedzUsuńoj trzeba, trzeba poćwiczyć :)
Usuń