poniedziałek, 2 listopada 2015

Jesiennie...

Witam,

dni szybko lecą i są coraz krótsze, większość osób przygotowuje się do zimy.  Na blogach powoli pojawiają się dekoracje świąteczne a u mnie króluje jeszcze jesień. Nie prędko mi do śniegu i zimna... brrrr. Z czerwonych rurek, które mi zostały zrobiłam jesienny wianek. Doczepiłam kilka żołędzi, kasztanów i oto efekt:






Mój Mąż mówi, że kasztany są zbędne, ale mi się podoba :)











 

           A tutaj moje brokatowe żołędzie :)


         Pozdrawiam wszystkich 
         Gosia :)








 



2 komentarze:

  1. Piękny wianeczek:) I jakie wielkie żołędzie znalazłaś...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny wianuszek, złota jesień trwa, taka jak dziś na dworze może sobie być do wiosny:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń